Raport z I części cyklu Spotkań Dialogu i Solidarności wokół tematu pracy

Praca zarobkowa, ubezpieczenie i poczucie bezpieczeństwa

  • Środki na utrzymanie siebie i bliskich

Dochód z legalnej pracy często nie jest wystarczający, aby pokryć bieżące wydatki (czynsz, prąd, gaz, jedzenie, ubranie, higiena…). Powody takiej sytuacji:

– Sytuacja osobista i rodzinna nie pozwala na podjęcie stałego etatu;

– Brak miejsc pracy w niektórych branżach;

– Większe możliwości zatrudnienia na podstawie umowy cywilnoprawnej (zlecenie lub dzieło), ale tu pojawia się problem z ubezpieczeniem i zapewnieniem minimalnej płacy;

– Choroba lub niepełnosprawność utrudniające podjęcie pracy oraz niewystarczająca wysokość renty czy innych świadczeń;

– Trudności ze znalezieniem pracy przez osoby w wieku przedemerytalnym (wielu pracodawców nie zatrudnia osób, którym brakuje kilku lat stażu pracy do emerytury).

Doświadczenia uczestników pokazują, że w temacie umów cywilnoprawych częstym problem, z którym się spotykają nasi rozmówcy, jest łamanie prawa przez pracodawców i brak instytucji, do której można się odwoływać w takich przypadkach.

Rząd wraz z ekspertami zastanawia się na temat różnych rozwiązań w celu poprawy tej sytuacji. Obecnie dyskusje toczą się wokół zwiększenia liczby osób pracujących w rodzinie. Tu nasuwa nam się pytanie: co robić w sytuacji, kiedy jedną z przyczyn trudnej sytuacji jest właśnie brak pracy na rynku? Inny problem, który się zarysowuje to dostępność do żłobków i przedszkoli. Obecnie pierwszeństwo w zapisaniu dziecka do żłobka czy przedszkola mają rodzice, którzy już pracują.

Uczestnicy opowiadali również, co robić w sytuacji, kiedy środki finansowe są niewystarczające. Aby mimo wszystko przeżyć za to, co jest, trzeba szukać różnych możliwości, a sposoby są różne (kolejność przypadkowa, a kilka sposobów może być wykorzystywana jednocześnie):

– Solidarność rodzinna: mieszkać razem w kilka pokoleń i dzielić się wydatkami;

– Pracować zarówno legalnie jak i na czarno;

– Pracować na czarno, ale być również zarejestrowanym w urzędzie pracy i pobierać zasiłek dla osób bezrobotnych (albo przynajmniej mieć ubezpieczenie, gdy nie można dostać zasiłku);

– W pracy na czarno wypłata często jest otrzymywana tygodniowo. Można zaciągać długi w sklepach i co tydzień je spłacać.

– Ustalać priorytety w opłacaniu rachunków: płacić tylko za gaz (bo trzeba gotować) albo tylko za czynsz (żeby nie było zagrożenia eksmisją), a pozostałe pozostawić nieopłacone (ten sposób oczywiście powoduje długi, wizyty komornika…);

– Rozdzielić wydatki według źródeł dochodów: np. pieniądze z OPS przeznaczyć na czynsz albo na dziecko, a potem, kiedy się pracuje na czarno, w pierwszym tygodniu zapłacić za gaz, potem śmieci, a z tego, co zostaje, zrobić zakupy.

  • Środki na nieoczekiwane wydatki i na rekreację

Uczestnicy podkreślali, że nie mają wielu możliwości rekreacji i urlopu (które też są warunkami godnego życia). Sytuacja, gdy pojawiają się nieoczekiwane wydatki, a pieniędzy nie można pożyczyć, jest trudna, np. „gdy zepsuje się pralka to trzeba żyć bez pralki albo znaleźć organizację, która pomoże”. Wtedy często pojawia się poczucie, że to państwo powinno pomagać, a zrzuca tę odpowiedzialność na stowarzyszenia.

  • Ubezpieczenie i emerytura, poczucie bezpieczeństwa

Poczucie zagrożenia wynikające z braku pieniędzy jest wzmacniane przez to, że ani umowy cywilnoprawne, ani praca na czarno nie gwarantują stabilnego dochodu, ubezpieczania czy emerytury. „Nic nie można planować i się żyje z dnia na dzień.”

Pozostaje też sprawa błędnego koła: „zadłużenie – praca na czarno”. Jednym z częstych rozwiązań, aby „wyżyć” z małego dochodu jest zadłużanie się. Najlepszym rozwiązaniem, aby komornik nie mógł zabrać części wynagrodzenia, jest przyjmowanie wynagrodzenia w gotówce, a w wielu przypadkach jest to równoznaczne z pracą na czarno, często w trudnych warunkach.

Kilka przykładów:

– Duży sklep zatrudnia sprzątaczkę na czarno za 6,5zł za godzinę.

– Firma budowlana płaci 3zł więcej za godzinę (czyli 14zł), jeżeli pracownicy pracują całą dobę.

– Firmy budowlane dostają zlecenie budowy sfinansowanej przez Unię, miasto, czy państwo, a dzięki zatrudnieniu poprzez szereg pośredników i/albo fałszywym fakturom, zatrudniają ludzi na czarno i zdarza się nawet, że nie płacą. „W Polsce pracując na czarno trzeba walczyć o swoje pieniądze”.

Żeby nie być zmuszonym do pracy w takich warunkach w celu pokrycia zadłużenia istnieje możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej, ale nawet z ostatnio wprowadzonymi ułatwieniami dostępu, wypełnienie warunków jest trudne: trzeba współpracować z komornikiem, wyprzedac majątek, nie zaciągać kolejnych zobowiązań itp.

Co więcej, praca na czarno „gwarantuje”, że komornik nie ściąga pieniędzy z miejsca pracy, ale nie jest to równoznaczne z tym, że komornik nie szuka dłużnika w domu. Żeby uniknąć niechcianego spotkania z komornikiem, wykorzystywane są następujące sposoby:

– Zachowywać się cicho i nie otwierać drzwi, kiedy nieoczekiwanie ktoś puka.

– Mieć do każdej rzeczy znajdującej się w domu dokument stwierdzający, że ktoś inny jest właścicielem danego przedmiotu.

– Po 10 latach zwykle dług jest przedawniany. Próbować nie robić nowych długów i unikać komornika w tym okresie.

W rozmowach indywidualnych oraz na spotkaniu często powracał temat stosunku ludzi do państwa i państwa do ludzi. Do czasu następnego spotkania, które odbędzie się 28 kwietnia, będziemy pogłębiać ten temat o wpływ, jaki ma praca na miejsce osób w społeczeństwie.

———————————————————————————————————————————————————————-

Raport jest wynikiem wymiany wiedzy między osobami z trudnym doświadczeniem życiowym a ekspertami w dziedzinie polityki społecznej. Został przygotowany na podstawie przeprowadzonych rozmów indywidualnych z 16 osobami oraz wspólnego spotkania z ekspertami.

Raport w jęz. francuskim

Tagi: Brak tagów

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *