Raport z III części cyklu Spotkań Dialogu i Solidarności wokół tematu pracy

Na trzecim spotkaniu Dialogu i Solidarności dyskutowaliśmy o pracy społecznej, nieformalnej, nieuznanej. Przyglądaliśmy się bliżej zagadnieniom pracy w domu (np. opieka nad dziećmi), wolontariatu formalnego (np. w stowarzyszeniach) czy zaangażowania w społecznościach lokalnych.

1. Praca w domu (np. opieka nad dziećmi)

  • Doświadczenia uczestników:

– Matka, która opiekuje się dziećmi: Czuje się uznana przez rodzinę i społeczeństwo i czuję, że to co robię jest ważne.

– Inna mama: Czuję, że połowa społeczeństwa rozumie mój wybór, a połowa nie. To nie szkodzi, ale najgorsze jest to, że w tej sytuacji, OPS nas wspiera tylko zasiłkiem rodzinnym, czyli 77 zł miesięcznie. To na nic nie starczy. Czuję, że państwo wolałoby, żebym wróciła do pracy jak najszybciej, bo państwo osiąga zysk z podatków pracowników.

  • Przykłady innych krajów:

W Szwecji osoby, które zajmują się osobami chorymi ze swojej rodziny, dostają pieniądze od państwa. Uważa się, że to jest ich praca (społecznie użyteczna), solidarność międzypokoleniowa (tzw. system nordycki). Państwo, które jest wyręczane, wynagradza ludzi, którzy się opiekują swoimi podopiecznymi (dziećmi, osobami starszymi). Również wyniki badań pokazują, że osobom z tej samej rodziny łatwiej opiekować się krewnymi oraz nie wymaga to takiego wysiłku, jakby to była osoba spoza rodziny.

  • Refleksje uczestników:

– Sprzątanie, gotowanie, prace w domu, pomoc w nauce, opieka nad dziećmi, (wykonywana na rzecz rodziny) wynikają z posiadania rodziny. Ta rzecz powinna być wyborem, ale niesie za sobą pewne ograniczenia, a nie jest doceniana.

– Kiedyś dzieci tez będą się nami opiekować, a ta praca zostanie wynagrodzona przez przyszłe „korzyści”.

– Państwo powinno ufać obywatelowi, zakładać uczciwość ludzi, ich dobrą wolę (obywatelskość). Obywatel traktowany jest z nieufnością, podejrzany o wykorzystywanie państwa.

– Państwo powinno płacić osobie w trudnej sytuacji, która tego wymaga. Państwo, powinno być instytucją która daje wybór: albo się pracuje, albo się opiekuje dzieckiem w domu – wtedy powinno się otrzymywać wsparcie z państwa. Państwo mogłoby również wspierać elastyczne formy pracy, przedszkola przyzakładowe itp.

2. Wolontariat formalny (np. w stowarzyszeniach, organizacjach, fundacjach dużych firm)

  • Refleksje uczestników:

Wolontariat jest formą pracy, ale bezpłatną, np. podczas mistrzostw Europy UEFA w 2012r. wolontariusze faktycznie byli wykorzystywani jak bezpłatna siła robocza.

Według ustawy o wolontariacie i pożytku publicznym, wolontariatem nie może nazywać się to za co ktoś inny dostaje wynagrodzenie. Wolontariat nie może być świadczony na rzecz inicjatyw, które przynoszą zysk. Jednak jest to często obchodzone, np. w fast foodach (nie w Polsce).

– Są ludzie, którzy są wolontariuszami po pracy, którzy uprawiają wolontariat dla dobra, innych np. w hospicjum. Są wartości, których na pieniądze się nie przekłada, robi się dla własnej satysfakcji, radości.

3. Zaangażowanie w społecznościach lokalnych

  • Doświadczenia uczestników:

– Robert: Opiekuję się biblioteką kolektywu „Syrena”. Zasady funkcjonowania są takie: wszyscy pracują na równi, nie zarabiają z tego, co robią na Syrenie, ale też korzystają na równi, można zjeść, bo wszystko jest kolektywne. Wtedy nie ma sytuacji, że osoba pracuje dla zysku innych.

  • Refleksje uczestników:

– Wszyscy obywatele są równi i płacą na rzecz tego, z czego korzystają. Podatki jednak nie są rozkładane równomiernie – ubodzy płacą stosunkowo najwięcej, bogaci unikają ich płacenia.

– „Logika zysku” to logika, że wszyscy sobie dadzą radę, np. ciężko chorą osobą zaopiekuje się bogata rodzina i to będzie tworzyć postęp. Ta logika jest zbyt idealistyczna, w rzeczywistości to nie wychodzi.

W dalszej części dyskutowaliśmy o debacie zainicjowanej przez aktywistów ruchu „My, prekariat”. (Reportaż Olgi Mickiewicz “Prekariusze”(9’54)

  • Refleksje uczestników:

Ci, którzy wykonują najcięższą pracę mają najgorszą umowę i dużą presję, że mogą być wyrzuceni z pracy. Ważna jest kwestia godności, gdy pracuje się w ciężkich warunkach 12 godzin dziennie i nie można się odezwać w strachu przed wyrzuceniem.

Ludzi żyjący w prekarnej sytuacji mają podobne lęki, co ludzie żyjący w biedzie: niestabilność, niepewność, nieprzewidywalność. Prekariat to biedni, którzy pracują, ale pracują bez perspektyw.

Artyści nie mają aż takich problemów jak ludzie biedni. Łączy ich brak stabilnego dochodu. Z biedą wiąże się silnie wykluczenie społeczne. Ludzie doświadczając ubóstwa i prekariusze mają wiele wspólnego, mają problem z realizacją swoich praw.

—————————————

Raport jest wynikiem wymiany wiedzy między osobami z trudnym doświadczeniem życiowym a ekspertami w dziedzinie polityki społecznej. Został przygotowany na podstawie przeprowadzonych rozmów indywidualnych z 16 osobami oraz wspólnego spotkania z ekspertami.

Raport w jęz.francuskim

Tagi: Brak tagów

Add a Comment

Your email address will not be published. Required fields are marked *